Co musisz wiedzieć aby zacząć wymieniać walutę w internecie

Z roku na rok kantory internetowe oraz platformy wymiany walut stają się coraz bardziej popularne. Mimo tego wielu internautów jeszcze nie kupowało waluty w sieci. Internetowa wymiana walut z pewnością nie jest trudna ani kłopotliwa. Tym niemniej, przyszli klienci e-kantorów i platform wymiany walut, powinni zwrócić uwagę na kilka ważnych kwestii.

 

 

1. Rachunek walutowy, czyli pierwszy krok do wymiany w sieci

Osoby rozpoczynające internetową wymianę walut zwykle posiadają rachunek oszczędnościowo - rozliczeniowy (tzw. ROR) w złotym. Takie konto jest potrzebne każdemu użytkownikowi kantorów internetowych i platform wymiany walut.

Prócz tego trzeba otworzyć przynajmniej jeden rachunek prowadzony w walucie obcej. Bez konta walutowego, wymiana po prostu się nie uda.

W tym kontekście warto przypomnieć, że bank automatycznie przelicza wpłaconą walutę na jednostkę, w której jest prowadzone konto. Zatem wpłata euro na „złotówkowy” ROR będzie skutkowała przewalutowaniem (z EUR na PLN). Taka wymiana na złote niestety jest wykonywana przy zastosowaniu niekorzystnego kursu banku.

Osoba planująca sprzedaż lub zakup kilku walut, będzie musiała otworzyć więcej niż jeden rachunek walutowy. Jest to konieczne, ponieważ automatyczne przewalutowanie dotyczy również dwóch walut obcych. Przykre skutki takiej operacji odczuje np. klient banku wpłacający 1000 euro na konto prowadzone w dolarze amerykańskim.   


PAMIĘTAJ: Do automatycznego przewalutowania dochodzi zawsze, gdy waluta wpłacanych środków nie zgadza się z walutą rozliczeniową konta.


Większość krajowych banków oferuje rachunki walutowe. Warunki prowadzenia takich rachunków są jednak bardzo zróżnicowane.

 

2. Kantor internetowy czy  platforma wymiany walut

Wszystkie serwisy prowadzące wymianę walut w sieci, bywają nazywane kantorami internetowymi lub e-kantorami. Takie nazewnictwo nie jest do końca poprawne.

Orócz portali sprzedających i kupujących walutę (np. InternetowyKantor, LiderWalut), działa też kilka platform wymiany walut pomiędzy użytkownikami.

Do tej grupy zalicza się m.in. Walutomat, Amronet, TOPKantor oraz Waluty Kokos. Wymienione serwisy, w przeciwieństwie do tradycyjnych oraz internetowych kantorów nie zarabiają na spreadzie, czyli różnicy między kursem kupna i sprzedaży waluty. Platformy wymiany walut jedynie pośredniczą w transakcjach wykonywanych przez swoich użytkowników.

Za tę usługę oraz zabezpieczenie wymiany, pobierana jest prowizja (np. 0,2%. W przypadku prowizji wynoszącej 0,2% wartości transakcji, każda osoba sprzedająca lub kupująca 1000 jednostek danej waluty (np. 1000 USD), będzie musiała przekazać platformie dwie jednostki (np. 2 USD).

 

PAMIĘTAJ: Platforma wymiany walut tylko pośredniczy w transakcjach między użytkownikami, podczas gdy e-kantor sprzedaje i kupuje walutę.  


Mimo odmiennego sposobu działania e-kantorów oraz platform wymiany walut, kursy w tych serwisach można dość łatwo porównać. W przypadku stawek proponowanych przez platformy walutowe, konieczne jest uwzględnienie prowizji (takie kursy z wliczoną prowizją są już domyślnie prezentowane w porównywarce Kurencja.com. Każdy internauta może jednak wyłączyć opcję urealniania kursów).     

 

3. Wysokość kursów to nie jedyne kryterium wyboru

Internauci rozpoczynający wymianę walut w sieci, zwracają największą uwagę na kursy. Kursowe kryterium oczywiście jest bardzo ważne, ale nie można ograniczać porównania e-kantorów i platform wymiany walut jedynie do oferowanych stawek. Świadczą o tym poniższe przykłady.

Przykład 1

Internauta wykonał swoją pierwszą wymianę walut w sieci za pośrednictwem kantoru A. Wspomniany kantor sprzedaje euro za 4,2300 zł i oferuje bezpłatny przelew środków do banku, w którym klient posiada swoje konto walutowe. Dlatego łączny koszt zakupu 1000 euro wyniósł 4230 zł. Waluta znalazła się na koncie klienta jeszcze tego samego dnia.

Przykład 2

Internauta wykonał swoją pierwszą wymianę walut w sieci za pośrednictwem kantoru B. Wspomniany kantor sprzedaje euro za 4,2290 zł, ale nie oferuje bezpłatnej wysyłki środków do banku, w którym klient posiada swoje konto walutowe. Taki przelew zwrotny kosztuje 10 zł. W rezultacie łączny koszt nabycia 1000 euro to 4239 zł. Po uwzględnieniu opłaty za przelew, faktyczny koszt zakupu 1 euro wyniósł 4,239 zł i był o 0,21% wyższy od stawki oferowanej przez kantor A. Dodatkowym problemem okazała się konieczność oczekiwania na przelew przez dwa dni.  

Zaprezentowane przykłady wymiany w dwóch e-kantorach potwierdzają, że koszt przelewu walutowego może mieć duży wpływ na atrakcyjność oferty. Opłata za przesłanie waluty (np. 8 zł - 10 zł) jest szczególnie istotna przy transakcjach o niewielkiej wartości. 

Wiodące kantory internetowe i platformy wymiany walut, posiadają własne konta w kilkunastu największych bankach. Dzięki takiemu rozwiązaniu, większość klientów może liczyć na darmowe przelewy walutowe, a operacje są księgowane bardzo szybko (nawet w 15 minut).

Korzystając z porównywarki Kurencja.com możesz zauważyć, że nad tabelą kursową jest pole wyboru banku – jednym kliknięciem możesz przefiltrować tylko te kantory i platformy, które mają konto w twoim banku.

 

PAMIĘTAJ: Jeśli e-kantor nie ma konta rozliczeniowego w tym samym banku co klient, to przelew walutowy prawdopodobnie będzie płatny i potrwa nawet 2 - 3 dni.

Prócz poziomu kursów oraz kosztów związanych z przelewami, osoba wybierająca swój pierwszy e-kantor powinna sprawdzić również inne kwestie. Warto zwrócić uwagę na opinie wcześniejszych użytkowników oraz wysokość kapitału zakładowego spółki.

Nie wiesz jak założyć konto w jedynym z najpopularniejszych kantorów, czy platformie? Skorzystaj z naszych przewodników:

 

1. Zakładamy konto w Walutomacie

 

2. Zakładamy konto w InternetowymKantorze.pl

 

3. Zakładamy konto w Kantorze Alior

 

4. Zakładamy konto w Waluty Kokos

 

5. Zakładamy konto we Fritz Exchange

 

6. Zakładamy konto w Top Kantor

 

7. Zakładamy konto w Lider Walut

 

8. Zakładamy konto w platfmie Amronet

 

 

comments powered by Disqus
Bądź na bieżąco:
Przejdź do klasycznej wersji serwisu Kurencja.com »